W roku 1977 postanowiono odmłodzić model B04. Tak jak w
przypadku pozostałych pojazdów lifting obejmował zmiany linii nadwozia,
bardziej agresywny, węższy przód z trzema lampami oraz zespolone lampy tylne.
Tak jak przed liftingiem, samochód pojawił się w wersjach
sedan i coupe. W sedanie do wyboru były dwie dobrze znane jednostki napędowe:
rzędowa czwórka o pojemności 2.5 litra i mocy 94KM, oraz Fałszóstka 3.5 litra,
161 KM. Coupe występowało tylko z mocniejszą jednostką. Zdania na temat auta
były mocno podzielone. Z jednej strony fala krytyki za wielkie, niezbyt ekonomiczne
silniki i klasyczny układ napędowy z napędem na tył z drugiej zachwyt osiągami,
prowadzeniem i niską ceną pojazdów.
Wprowadzając generację (B) dokonano zwyczajowych
poprawek: ogumienia, hamulców, wyposażenia i zawieszenia. Jako nowość pojawiło
się pełne pokrycie aerodynamiczne podwozia, wraz z elementami dociskającymi. W wersji 2.5 niwelowały one siłę podnoszącą auto, w 3.5
generowało dodatkowo 5kg docisku na każdą oś przy prędkości 180km/h. Oczywiście
negatywnym skutkiem powyższego było zwiększenie spalania o 0,1 – 0,5 litra na
100km. Zastosowanie docisku pokazało wyraźnie, że dla pojazdów tej marki
ważniejsze jest prowadzenie i wrażenia z jady niż spalanie.
Barth
B04 2.5 Barth
B04 3.5
94KM 161KM
154Nm 242Nm
0-100km/h
– 10,3s 0-100km/h
– 7,5s
v max –
164km/h v
max – 191km/h
12,5l/100km 15,5l/100km
Mimo kontrowersji, a może właśnie dzięki nim, pojazd
zyskał ogromne grono fanów a z czasem popularność tego samochodu rosła. To
właśnie Barth B04 jest uznawany za jedną z ikon marki a obecnie jest jednym z
najchętniej używanych aut powyżej 30ki. Ogromny wpływ ma na to także legendarna
już trwałość Barthów, które po dziś dzień są budowane z myślą aby jeździć
dziesiątki lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz