Mimo, iż zaliczane do serii (B), stylistycznie Barthy B15 i B17 nie nawiązują ani do serii (A), ani do (B). Ich wygląd wynika tylko i wyłącznie z maksymalnej funkcjonalności i dostosowania do pełnionej funkcji. W późniejszym czasie wersje cywilne trochę upodobniły się do innych modeli marki.

Barth B15 jest zbudowany na ekstremalnie sztywnej i mocnej, zabezpieczonej antykorozyjnie ramie. Nadwozie jest stalowe, modułowe, umożliwiające wymianę elementów nawet w trudnych warunkach polowych i z minimalnym zestawem narzędzi. Standardem jest manualna skrzynia biegów z reduktorem o przełożeniu 2,51 i dołączany stały napęd na 4 koła (nie dostępne w Automation Early Access). Moc przenoszona jest za pośrednictwem dwóch sztywnych mostów z mechaniczną blokadą dyferencjałów. Opony typu MT lub AT o średnicy od 30 cali i szerokości od 225 cm. W standardzie wlot powietrza i wszystkie odpowietrzenia są przeniesione w najwyższe miejsce auta nad przednią szybą, co daje możliwość kontynuowania jazdy nawet w wodzie o głębokości ponad 1,5 metra. We wnętrzu dominuje goły metal i skaj. Dzięki temu jest całkowicie wodoodporne. Cały środek i fotele są ukształtowane w taki sposób, aby nigdzie nie pozostawała woda, lecz by spływała grawitacyjnie. Jeśli dodamy do tego hermetyczne, wodoszczelne schowki, okaże się, że auto może normalnie funkcjonować pod powierzchnią wody.

Zgodnie z zamówieniem, silniki zostały dostosowane do spalania niskiej jakości paliwa o liczbie oktanowej ok 80. Z tego też powodu dobrze znany silnik R4 2.5 LO ma moc zaledwie 86 KM. Zamawiający zażyczył sobie również kilku mocniejszych wersji, również na 80-cio oktanowe paliwo, dlatego powstał silnik V6 4.2 LO o mocy 142KM i momencie obrotowym 271Nm. Większe silniki V6 w późniejszym czasie chętnie stosowano w Barthcie B17, który był znacznie większy i cięższy od B15.
W pierwszym etapie powstały wersje trzydrzwiowe, oraz dwudrzwiowa ze zdejmowanym dachem.


Po dostarczeniu ostatniego egzemplarza to zamawiającego, Barth B15 trafił do cywilnej sprzedaży, gdzie z miejsca stał się hitem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz